Olek
biega za Tęczowym MostemPoznajcie Olka.
Dostał bardzo królewskie imię, niczym Aleksander Wielki. I jest Wielki bo walczył o życie.
W samym centrum miasta, malutki kociak, zmarznięty, przemoknięty, samotny…
I znalazły się dwie wspaniałe osoby, które go uratowały, które zareagowały na jego miauczenie, które było wręcz błaganiem o pomoc. Marta, Kamila – bardzo Wam dziękuję, że zabrałyście go do siebie, otoczyłyście opieką, zawiozłyście do weterynarza.
Maluch mógłby nie przeżyć kolejnej nocy… Ale na szczęście udało się i Olek może teraz spokojnie dochodzić do siebie.




A co się stało? Nie wiemy, ale jelito Olka było na wierzchu… Był taki słaby, że operacja była wielkim ryzykiem, ale tu chodziło o jego życie i to ryzyko zostało podjęte.
Teraz Olek musi wyzdrowieć i znaleźć nowy dom… Potrzebuje również dobrej jakościowo karmy, może znajdzie się ktoś, kto chciałby mu podarować chociaż puszeczkę? 



Osoby zainteresowane adopcja proszone są o wypełnienie ankiety adopcyjnej:
Jak można pomóc?

Tytuł wplaty: darowizna
FUNDACJA JESTEM GŁOSEM TYCH, CO NIE MÓWIĄ
Rybnik 44-207 ul. Rybacka 54A
ING 43105013441000009080299499
Paypal: jestemglosemtychconiemowia@gmail.com
Dla przelewów z zagranicy:
kod SWIFT INGBPLPW 43105013441000009080299499


OPP 1% – Nasz KRS 0000570401





Przebywa w domu tymczasowym.
Płeć: | Samiec |
Wiek: | Mniej niż rok |
Rasa: | Dachowiec |
Wielkość: | Mały |