Murka

Mura trafiła pod nasze skrzydła po tym, jak właściciele przynieśli ją do przychodni i chcieli uśpić… Miała połamaną łapę i bardzo płakała.

Nie wiemy dokładnie, ile godzin to wszytko trwało, ale cierpienie tego zwierzęcia było nie wyobrażalne.

Mura natychmiast trafiła do kliniki. Był bardzo grzeczna i dzielna… Płakała z bólu tak, że aż serce człowiekowi pękało. Jej oczy i spojrzenie, wyrażało więcej, niż tysiąc słów.

Mura czeka na operację. Lekarze będa staras się uratować jej łapkę, przed amputacją. Jest w rękach prawdziwych profesjonalistów.

Wszytko niby dobrze sie układa, gdyby nie to, że nie mamy pieniędzy na pokrycie kosztów operacji, a mamy kilka dni na decyzję… Brzmi jak szantaż emocjonalny, ale to rzeczywistość. Leczenie kosztuje, a nikt za darmo operować nie będzie. Dlatego prosimy Was w imieniu Mureczki o grosik, żeby znowu mogła biegać na czterech łapkach. Dziekujemy z całego serca za okazaną pomoc <3

Link do zbiórki