Fundacja Jestem głosem tych co nie mówią

Sawa

jest pod dożywotnią opieką fundacji

Sawa – Na Stałe pod opieką Fundacji.

➡️ur.ok.2007roku – czyli ma ok.18 lat czarna staruszka.
➡️Wykastrowana, zachipowana i zaszczepiona
➡️Sunia po przejściach, dzikawa i nieufna. Oswojenie z nowymi ludźmi wymaga czasu.
Zdrowie: Tu będzie długa lista.
Sawa przyjmuje leki na reflux i leki wspomagające trzymanie moczu, a także suplementy na stawy.
Zdrówko już babcince szwankuje
Ma problemy z ciśnieniem i sytuacji stresowej – dostaje wylewu krwi do gałki ocznej.
Do tego zerwane wiązadło krzyżowe w nodze sprawia, że gdy ma gorszy lub intensywny dzień – kuleje.

Sawa przebywa w hoteliku, a ze względu na jej wiek i listę schorzeń, nie szukamy już dla niej domu.
Trafiła do nas jako dziki pies, któremu trudno było przywyknąć do nowych sytuacji, miejsc i ludzi. Nie będziemy już jej na koniec życia stresować kolejnymi zmianami.
Z psami się dogaduje, kotów nie zna. Zbyt nachalne psy pogoni.
‼️Spacery poza teren ogrodu – to tragedia. Sawa zachowuje się wtedy jak prawdziwy dzikus.
‼️Wizyty u weterynarza i jazda autem – to bardzo stresowa dla niej przeprawa.

Sawie można pomóc:
➡️Wpłacając pieniążki na konto Fundacji, tytuł wpłaty: darowizna Sawa.
Pieniążki pomogą opłacić wizyty u weterynarza i hotelik Sawy
➡️Kupując karmę mokrą w puszkach typu: Rocco senior z płatkami owsianymi lub ziemniakami. Dolina Noteci senior, Animonda Senior.
➡️Kupując suplementy na stawy.

Płeć:Samiec
Wiek:Ponad 10 lat